Kotek z maupki

Z niedawnego spaceru. Jakość padła jak gołąb na grypę. Mimo to publikujemy, by kompakt nie myślał, że może nas sterroryzować. Nauczka to na przyszłość jednak: nigdy nie kupować kompaktów, zwłaszcza z matrycą CCD. Zresztą, to nie tylko kwestia przetwornika: ogólnie, jeśli układ jest mały, to jest to układ zły ;-). Są jednak w życiu człowieka takie chwile, kiedy po prostu nie ma pod ręką lustrzanki… lub ma ją ten drugi, akurat 😉

3 thoughts on “Kotek z maupki

Dodaj odpowiedź do georgeeliot Anuluj pisanie odpowiedzi